sobota, 7 lipca 2012

Szklana ściana
Być obok Ciebie, 
nie mogąc Cię dotknąć,
przez szklaną ścianę oddzieleni,
żyjemy osobno, 
a dzień mija za dniem.
Wolałbym już nie widzieć twej twarzy,
nie marzyć, 
że zniknie kiedyś ta ściana,
bo choć tak cienka, 
to bardzo trwała
i żaden człowiek zbić jej nie zdoła.
Lecz jest jeden sposób, 
by zniszczyć
to co nas dzieli. 
Jedno spojrzenie,
tak bardzo głębokie, 
że w sercu wzbudzi
najgłębiej skrywane 
pokłady miłości.
Żar serca stopi niewidzialną granice,
ale potrzeba jest siły obojga.
Bo chociażby jedno kochało,
dwojga połączyć nigdy nie zdoła





Chce być Twoim powietrzem,
lecz nie tym zwyczajnym
co żyć bez niego się nie da!
Bo jego wartość widać tyko
gdy zaczyna go brakować!
Być wiatru tchnieniem
i rozwiewać Twe włosy!
Być Twoim oddechem
i wypełniać Cię całą!
Garścią powietrza
w mydlanej bańce ukrytą,
która przebijasz
by poczuć jej zapach!
Swym poświęceniem
żar w sercu podtrzymać!
Malutkim bąbelkiem w butelce wody,
co pnie się w górę
by ust Twoich dotknąć!
Czymś wyjątkowym,
nie zwykłym powietrzem,
lecz tak magicznym
choć takim codziennym!




 Wiesz jak to jest, 
budzić się każdego dnia 
myśląc o kimś kogo się kocha
i wiedzieć, że nigdy nie będzie twój?
Nie wiesz!
Skąd możesz wiedzieć!
Ty możesz mieć kogo chcesz...
W każdej chwili
Ja nie mogę mieć tego czego chcę
A chcę tylko jednego
Chcę tylko Ciebie
Nic więcej
Tylko Ciebie
Tak mało... jedna rzecz... jeden człowiek...
A tak wiele... najcudowniejszy człowiek...
Przecież jesteś dla mnie wszystkim
Nic mi nie zostało
Jestem sam
Nie ma Ciebie...



Żar serca stopi niewidzialną granice,
ale potrzeba jest siły obojga.
Bo chociażby jedno kochało,
dwojga połączyć nigdy nie zdoła.


WIRTUALNA ZNAJOMOść link

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz