wtorek, 3 lipca 2012

Słyszę twoją skargę

Tak właśnie teraz pragnę
tobie odpowiedzieć

W tej chwili
Słuchaj, więc
Kocham ciebie
Kocham
Wiem, że dłoń wyciągasz
Obrazy dawne już
z twych myśli wywietrzały

Serce się zabliźniło
Wiem
Słyszę to w twoim głosie
Czy głuchy mam być ciągle?
O nie
Nie…
Przytul się proszę
Płacz
Łzami zrosisz pola,
na których wyrosną piękne kwiaty

Takie same,
co przebijają ziemię wiosną

Zapach miłości rozniosą
po naszych sercach

Słyszę wołanie
Czy miałbym nie mieć uszu?
Powiedz
Wiesz przecież
Widzę te usta
skarżące się na ciało,
że zimna tylko doświadcza

Gesty rąk
Pokazujące,
że nikogo nie dotykają

Krzyczę
Kocham
Kocham….
Władysław Andrzej Bobrzycki


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz