tak jak zapomina się jak smakowała wczorajsza kawa albo tak jak zapomina się o zeszłorocznym śniegu. Zapomnisz jaki ból był wmieszany z pierwiastkami szczęścia
i jak przyśpieszał oddech.
Zapomnisz pojedyncze słowa, myśli.
Wszystko uleci z Ciebie, jak życie z człowieka przejechanego przez ciężarówkę.
Ty kiedyś zapomnisz jak smakowało moje imię,
oddasz serce w depozyt komuś innemu,
komuś lepszemu.
Szczęście wypełni Cię po brzegi,
od paznokci u stóp,
do końcówek rzęs.
Życzę Ci tego,
wiesz.
I będziesz żyć w spokoju,
łykać złudzenia w pigułkach
każdego pojedynczego ranka,
ale nic nie będzie takie samo
jak nasza samotność we dwójkę,
JAK NASZE BYCIE RAZEM OSOBNO. :*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz