niedziela, 12 sierpnia 2012

byłem...będę

BYŁAM ...BĘDĘ

Kiedyś byłam milczeniem, niemym wiatru dotykiem
a los budził marzenia sennych zjaw narkotykiem.
Dawał proste natchnienia, łudził słowem, obrazem,
stwarzał fatamorganę śmiejąc się raz za razem.

Teraz jestem śpiewnością szumu koron sosnowych,
głośną syren radością wzywam elfy baśniowe.
Wiem , że przyjdą najciszej, by ukoić tęsknoty,
życia kartkę zapiszą pismem dusz szczerozłotym.

Czasem bywam natchnieniem, słodką wena poety,
wbudowując pragnienia w słów liryczne wersety.
Bywam wtedy tęczową wstęga olśnień i wzruszeń,
sonatą księżycową do głębi serca wzruszam.

A...
kiedyś będę słowikiem, szarym opery królem,
śpiewać będę liryki chroniąc zmysły przed bólem.
Szumem wiatru otulę sny, wspomnienia o sobie,
tęczy wstęga jak tiulem znów przypomnę się tobie.


Autorka - Katarzyna Knapik

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz