piątek, 24 sierpnia 2012

Chcę Cię 
wyciągnąć ze zdjęcia
 i postawić obok siebie.


-coś między wami jest
 oprócz powietrza?
-kilometry.

daliśmy sobie od początku tyle ile chcieliśmy by zbudować wzajemne zaufanie..
by to w ogóle mogło choć chwilkę trwać;
z tego „za dużo” sukcesywnie robi się mniej i mniej, redukuje się tego bardziej i bardziej 
z tygodnia na tydzień.
źródłem większości smutków jest fakt 
że pozostały nam okruchy,
 myśli, przelotne , króciutkie...
ogromny niedosyt bliskości, 
urwane wpół niedopowiedziane wyznania.
bardzo tęsknię...
 brak mi Ciebie...
 mało mi nas blisko...
jeżeli poddaję wątpliwości to co masz dla mnie,
 to po to by usłyszeć zaprzeczenie 
które ma być wypełnieniem niedoboru...
 nie gniew, 
nie złość, smutek, łzy, rozczarowanie...
nie
-... nie będę tak z Tobą dłużej grała...
 gdzie się podziało
 „mów mi wszystko”
 „dziel się ze mną wątpliwościami”?
(...)
-...doceń to co ci daję 
(...bo mogę ograniczyć ci nawet to?)...
brzmi obco...
 wolałabyś wymazać to z pamięci
 to jedno z najgorszych zdań 

 pragnę cię 
i Tęsknię za Tobą 
jest na przeciwnym biegunie do
 „doceń co ci daję”
  smutek nie mówi odejdź 
tylko zostań przy mnie
 nie luzuj uścisku...
 największą frajdą jest dostawać twoją obecność
tak po prostu.............tak czysto zwyczajnie
 bo tego pragniesz 
(i chcesz mieć właśnie dla nas czas)
 wtedy ma to sens............
tęsknię........... i to dokładnie mówię ci 
w międzysłowach mojego smutku... 
 że pragnę cię....... 
 że chcę się do ciebie przytulać
 że cenię naszą wyjątkową bliskość... 
 mów do mnie czule
 szeptem...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz